Fabryka małp
de Lady Pank
Ktoś łapie mnie i zaciska palce
Na gardle tak, że aż tracę dech
Zabijam go po morderczej walce
Budzę się i gdzie już jestem wiem
Fabryka małp, fabryka psów
Rezerwat dzikich stworzeń
Zajadłych tak, że nawet Bóg
I Bóg im nie pomoże
Miliony głów, łap w pazury zbrojnych
Gotowych do walk o byle co
Dookoła wre stan totalnej wojny
Zabijać się to jedyny sport
Fabryka małp, fabryka psów
Rezerwat dzikich stworzeń
Zajadłych tak, że nawet Bóg
I Bóg im nie pomoże
Nie pomoże
Nie pomoże
Gdzie spojrzę dookoła dżungla
Gdzie spojrzę dookoła dżungla
Dżungla, dżungla
Otwieram drzwi i znów dzień jak co dzień
Donośny huk stu i więcej dział
Coś dzieje się wciąż na bliskim wschodzie
Za progiem znów mój normalny świat
Fabryka małp, fabryka psów
Rezerwat dzikich stworzeń
Zajadłych tak, że nawet Bóg
I Bóg im nie pomoże
Fabryka małp, fabryka psów
Rezerwat dzikich stworzeń
Zajadłych tak, że nawet Bóg
I Bóg im nie pomoże
Más canciones de Lady Pank
-
Drzewa
LP 40
-
Drzewa
Drzewa
-
Powrót do drzewa
O dwóch takich, co ukradli księżyc
-
Mniej niż zero
Lady Pank
-
Zawsze tam gdzie Ty
Zawsze tam gdzie Ty
-
Znowu pada deszcz
Łowcy głów
-
Kryzysowa narzeczona
Lady Pank
-
Na co komu dziś
Nana
-
Marchewkowe pole
Zamki na piasku (The Best)
-
Zamki na piasku
Lady Pank
-
Zakłócenie porządku
Lady Pank
-
Tańcz głupia tańcz
Zamki na piasku (The Best)
-
Zostawcie titanica
Tacy sami
-
Tacy sami
Tacy sami
-
Zabić strach
Nana
-
Wędrówka
Zamki na piasku (The Best)
-
Wciąż bardziej obcy
Lady Pank
-
Dobra konstelacja
Strach się bać
-
Sztuka latania
The Best Of
-
Dwuosobowa banda
O dwóch takich, co ukradli księżyc